#7
Polecam posłuchac przy czytaniu <3 pisałam przy tej piosence, natchnęła mnie <3 Jest to 'Uncover' Zary Larsson ^^
*Ada*
Nareszcie.. Koniec roku szkolnego. W końcu skończą się wszystkie poniżenia i wyśmiewanie.. Już więcej nie będę musiała spotykac się z tymi ludzmi..
Właśnie siedzimy na sali gimnastycznej i wysłuchujemy jakże interesującego monologu dyrektora o tym, że dorastamy, stajemy się dojrzalsi, idziemy do szkół wyższych i bla bla bla.. Jak skończy biadolic to się wszyscy bez zastanowienia ulotnią, niektórzy będą ryczec, np. te wszystkie tapeciary, króre mnie wyśmiewały, że możliwe, że już się więcej nie zobaczą, a pewnie pójdą dalej do szkoły hahaha jakie to jest głupie i żałosne.
Po 5 minutach nasz ukochany (czyt. znienawidzony) dyrektor zakończył swoją przemowę, życzył nam udanych wakacji i dostania się do wymarzonych szkół. Następnie wszyscy się rozeszli, tak jak mówiłam ktoś tam ryczał, inni mieli wszystko w dupie itd. Kiedy już kierowałam się do wyjścia oczywiście drogę musiały mi zastąpic moje najlepsze koleżanki; Cara i Emma, a z nimi Jason.
- Czego chcecie? Bo ja wyjśc stąd i was więcej nie zobaczyc - uśmiechnęłam się hamsko.
- Bardzo śmieszne, ale zmartwię cię, będziemy się jeszcze długo widywac - powiedziała Emma, a mi uśmiech od razu zniknął z twarzy.
- Niby jakim sposobem?
- No jak pójdziemy do tego samego liceum hahaha - zaśmiali mi się prosto w twarz.
- Spokojnie nie będziemy razem liceum, nie ma takiej opcji
- A skąd to niby wiesz? - zapytała tym razem Cara.
- Bo niecałe pół toku temu się wyprowadziłam dalej i codziennie tu dojeżdżałam? Poza tym będę chodzic do liceum które znajduję się bliżej mojego miejsca zamieszkania.. a teraz przepraszam, ale wracam do mojego domu i chcę zacząc spokojne wakacje. Do widzenia - powiedziałam i wyszłam.
Kilka minut pózniej jechałam już busem do domu.
Wakacje.. Jak dobrze..
Po godzinnej jezdzie z przesiadkami dotarłam do domu. Tam zastałam mamę w kuchni z listami.
- Cześc mamo, co tam masz?
- O cześc, przyszły listy ze szkół. - odpowiedziała spokojnie.
Kilka dni po koncercie składałyśmy z Camillą podania do kilku liceów, złożyłyśmy też do kilku osobno. Mam nadzieję, że się dostałyśmy obie do któregoś.
- Otwierałaś już?
- Nie czekałam na ciebie.
- No dobrze no to w takim razie zobaczmy co tu mamy.. - powiedziałam i zaczęłam otwierac listy. - Hmm, dostałam się do dwóch szkół na 5 do których składałam, nie jest zle. - uśmiechnęłam się do mamy, co odwzajemniła.
- Pójdę zadzwonic do Cam, gdzie się dostała - oznajmiłam mamie i zaczęłam się kierowac do mojego pokoju.
- Dobrze córciu! - krzyknęła za mną mama.
***
Jestem już w pokoju, wzięłam telefon i wraz z listami wskoczyłam łóżko. Wykręciłam numer do mojej przyjaciółki. Jeden sygnał.. Drugi sygnał... Trzeci i..
- Halo?
- Cześc Cam
- O cześc Ada, co tam?
- Dzwonię bo chciałam cię spytac czy dostałaś już listy ze szkół?
- Aa tak, dostałam się do Liceum nr 3 i do Liceum nr 8 im. Jordana, a ty? - mówiła wesoło. Natomiast ja posmutniałam. - Ada, co się stało? Czemu się nie odzywasz??
- Bo.. Ja się dostałam do Liceum nr 7 i do Liceum nr 15.
- Co!!!? O nie.. Ale.. - nie mogła nic więcej powiedziec
- Może pogadamy pózniej? - zapytałam ze łzami w oczach.
- Tak.. To chyba dobry pomysł - odpowiedziała i sie rozłączyła.
A ja rzuciłam telefon na szafkę nocną i zaczęłam płakac do poduszki. Po chwili do pokoju zaglądnęła moja mama.
- Co się stało myszko?
- Nie-e dostałyśmy się-ę z Ca-ami do jednego liceum.. - wyjąkałam przez płacz.
- Ojej, już spokojnie - podeszła, usiadła na łóżku i mnie przytuliła. - Nic się nie dzieje, to że nie pójdziecie razem do szkoły to chyba nie znaczy, że nie możecie się dalej przyjaznic, prawda?
- No tak - odpowiedziałam już trochę spokojniejsza.
- Mam propozycję, może idz teraz umyj buzię, przebierz się i pójdz fo Light? Możecie zrobic sobie pierwszą letnią przejażdżkę, a jak wrócisz to zrobię Ci naleśniki z nutellą, co? I może do tego kakałko?
- Dobrze - uśmiechnęłam się do mojej rodzicielki, ona potrafiła mi poprawic humor, chociaż nie miałyśmy jakiegoś wspaniałego kontaktu. Chwilę pózniej mama wyszła z pokoju, a ja poszłam się ogarnąc i zeszłam do stajni. Po drodzę oznajmiłam jeszcze wszystkim, że wychodzę i pobiegłam do mojej kochanej klaczy.
- Cześc Light - przywitałam się z moim konikiem, na co zastrzygła uszami rozpoznając mój głos. Wyciągnęłam dwie szczotki, twardą i miękką oraz kopystkę i wróciłam do Light. Otworzyłam boks i podeszłam do klaczy. Przytuliłam ją mocno i zatopiłam głowę w jej grzywie. Poczułam jej ciepły oddech.
- Jesteś śliczna, wiesz? - powiedziałam, a Light jak zawsze zastrzygła uszami. Zaśmiałam się.
Następnie zabrałam się za czyszczenie. Najpierw szczotkami, a pózniej kopystką kopyta. Wyszłam i odniosłam rzeczy, ale wzięłam jeszcze szczotki do grzywy i ogona. Po zakończeniu wszystkich czynności, szybko ją osiodłałam i wyprowadziłam na zewnątrz.
Gdy byłyśmy już przed domem, dosiadłam jej i zaczęłyśmy stępowac naprzód.
***
Jezdziłyśmy już godzinę, właśnie galopujemy sobie po łące. Jestem bardzo smutna. Długo się przyjaznimy z Cam, czemu nie możemy iśc razem do szkoły. No nic, przyzwyczaiłam się już do porażek, ciągle się zawodzę.. ehh życie.
Trzeba iśc dalej z podniesioną głową. Jakoś dam radę. Muszę..
Wracając do domu, zaczęłam się zastanawiac co u Leo. Dawno nie pisaliśmy, ale to przez to, że nie było czasu, nauka, bo koniec roku i trzeba było poprawic oceny, a do tego jeszcze mieli z Charliem trasę.. Może do niego napiszę? Niee, pewnie zapomniał mnie. Kto by o mnie pamiętał...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bum tss!
Jest kolejny rozdział :)
Przepraszam za błędy, ale mam problem z klawiaturą xd
No, a teraz ważna informacja!
Rozdziały teraz będą krótsze, ale za to będą pojawiac się częściej ^^
Kolejnego spodziewajcie się dopiero w przyszła sobotę, ponieważ mam w tym tygodniu dużo na głowie, kartkówki, sprawdziany, a do tego jeszcze egzamin DSD!! Masakraa, ale jakoś dam radę :)
Może jak znajdę czas to rozdział będzie szybciej, ale nic nie obiecuje ;)
Czekam na komentarze!! <3
Dziękuję za czytanie, do kolejnego!
~ Juliik xx ~
BUM TSS, POWRACAM!
OdpowiedzUsuńNo więc ja ci tego nie muszę mówić bo doskonale wiesz, że to co napiszesz jest po prostu świetne, genialne i inne tam pierdoły XD ale zdecydowanie za mało akcji. Akcja musi być, zrozumiano? No XD A, no i ani mi się waż przerywać pisać! Bo zabije.
xoxo
~W
*kwa* ♥
Usuń