#2
Zobaczyłam...
Piękny duży dom, ale nie to przykuło moją uwagę. A mianowicie jak ro moja mama nazwała "stodoła", to nie była stodoła tylko STAJNIA.
To chyba jakiś sen, czyli jednak mam szansę spełnić swoje największe marzenie?
Szczerze to nie wiem ile tak stałam i się gapiłam, ale widocznie dość długo bo moja mama zaczęła mi machać dłonią przed twarzą.
- Ada, żyjesz? - spytała się.
- Tak, tak. Nic mi nie jest.. - odpowiedziałam szybko.
- To w takim razie chodź pomóż rozpakować bagaże z samochodu. Podbiegłam po chwili, sprawnie do auta i zaczęłam wynosić z niego wszystkie walizki i torby.
Ciężarówka z meblami przyjechała wcześniej, dlatego wszystko zostało już wniesione i poustawiane w domu pod nadzorem babci i dziadka, którzy również przybyli nieco wcześniej.
Gdy wszystko zostało już wyciągnięte z samochodu. Trzeba było zapoznać się z nowym domem. Najpierw oglądneliśmy cały dół. Znajduje się tam ogromny salon z kominkiem, zaraz obok wejście do kuchni, która jest całkiem sporawa, ponieważ mieści się w nie stół przy kórym będziemy pewnie jeść. Oprócz tych pomieszczeń, jest też niewielka łazienka, i pokój gościnny.
Na górze mieszczą sie głównie nasze pokoje. Kiedy weszliśmy po drewnianych schodach na piętro, spostrzegliśmy dość długi korytarz z kilkoma drzwiami po obu stronach.W sumie mogliśmy naliczyć 3 pary drzwi.
Zaczęlismy oglądanie od prawej strony kolejno; najpierw beżowo-kremowy pokój moich dziadków, następnie mojej mamy pomalowany w odcieniach czerwonego i zaopatrzony w czarne meble. Na końcu jest łazienka, a wiele większa niz ta na dole. Nie jest jakoś nowocześnie urządzona, ale podoba mi się. (jest wnna, więc dla mnie bomba).
Gdy skończylismy oglądać prawą stonę, przyszla kolej na lewą, poświęcona w całości mnie i mojemu rodzeństwu.
Pierwszy pokój od lewej dostał Mike, jest on w odcieniach szarości z jaśniejszymi meblami. Następny pokój dostała Emi, idealnie do niej pasuje. Połączenie pastelowego różowego i zielonego, z białymi meblami z dodatkiem tych samych pastelowych kolorów. Oczywiście na ścianach i w całym pokoju nie mogło zabraknąć kwiatowych wzorów.
Nadeszła pora na mój pokój. stałam z kartonem przed pokojem z białymi drzwiami, na których wisiała jasno szara, półprzeźroczysta tabliczka z pięknym białym napisem z moim imeiniem ("Ada").
Podeszła do mnie mama.
- To co..wchodzimy?? - spytała i uśmiechnęła się łagodnie.
- Tak - odpowiedziałam niepewnie.
*uwaga rozdział nie sprawdzamy*
Przepraszam, że rozdział jest taki krótki, ale nie miałam weny.
Poza tym jest taki krótki jeszcze dlatego, że na Wattpadzie zostałam
nominowana do Liebster Awards. Więc zajeło więcej miejsca.
Mam nadzieję, że wam się podoba. Postaram się dodać niedługo
kolejny rozdział.
Dziękuję za czytanie i zapraszam do dalszego czytania.
~ Juliik xx ~
Hejka budyń!
OdpowiedzUsuńTo ja, masło XD już Ci mówiłam że rozdziały świetne, ale powiem ci jeszcze raz! ROZDZIAŁY SĄ ŚWIETNE!!
Kocham i pozdrawiam
~W (M)
A dzięki dzięki xd pisze się już kolejny, specjalnie dla cb :**
UsuńHejka budyń!
OdpowiedzUsuńTo ja, masło XD już Ci mówiłam że rozdziały świetne, ale powiem ci jeszcze raz! ROZDZIAŁY SĄ ŚWIETNE!!
Kocham i pozdrawiam
~W (M)